Halicki – Radek Sikorski byłby bezkonkurencyjny w ofensywnej wersji dyplomacji UE

Andrzej Halicki i Tadeusz Iwiński dyskutowali w TVN24 Bis o niuansach politycznych wyborów w UE a przede wszystkim o szansach Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej i Radka Sikorskiego na szefa dyplomacji europejskiej.


Tadeusz Iwiński (SLD) podkreślał skomplikowany układ sił politycznych w obecnej UE, w której premier Tusk choć jest popularny, jego szanse są jednak niewielkie. Kraje strefy euro nie oddadzą tego stanowiska w ręce kraju, który do tej strefy nie należy.

– Nie wiadomo zresztą czy, czy Tusk jest zainteresowany wejściem do władz UE, ze względu na sytuację w kraju. “Wielki to spryt ukryć swój własny spryt” – w ten sposób polityk lewicy skomentował niejednoznaczną postawę polskiego premiera, który z jednej strony deklaruje, ze nigdzie się nie wybiera, z drugiej strony trwa dyskusja kto będzie jego następcą w Platformie Obywatelskiej.

– Radek Sikorski zdaniem Tadeusza Iwińskiego nie ma szans na szefa dyplomacji, gdyż nie spełnia kryteriów politycznych w obecnym układzie sił w UE – nie jest socjalistą, nie jest też kobietą, tj. nie wypełnia kryterium parytetu płci. Te kryteria spełnia natomiast kandydatka Włoch Federika Mogherini.

– Być może Polsce przypadną inne ważne stanowiska, w tym szefa komisji ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa, stwierdził Iwiński.

Andrzej Halicki (PO) podkreślił, że wszystkie stanowiska są jeszcze w grze. Radek Sikorski byłby świetnym kandydatem na szefa dyplomacji UE, gdyby Unia zdecydowała się na bardziej ofensywne podejście do polityki zagranicznej. Sikorski byłby wówczas bezkonkurencyjny, stwierdził Halicki.

– Zdaniem Halickiego, Sikorski jest tym politykiem, który uświadomił Unii wagę partnerstwa wschodniego – dziś Zachód lepiej widzi jak wiele racji miała Polska, gdy dobijała się o docenienie problematyki wschodniej i jej znaczenia dla pokoju w Europie.

– Zdaniem Posła Platformy Obywatelskiej – kandydatka Włoch Federika Mogherini jest uznawana za polityka o postawie prorosyjskiej. Znacznie lepiej na tym stanowisku sprawdziłaby się pani Kristalina Iwanowa Georgiewa, bułgarska ekonomistka, wiceprezes Banku Światowego, od 2010 Komisarz ds. współpracy międzynarodowej, pomocy humanitarnej i reagowania kryzysowego w Drugiej Komisji José Barroso.

– Ta polityk wypełniłaby wszystkie ważne kryteria: parytetu (jest kobietą), układu sił politycznych (jest socjalistką) a także kryterium regionu (reprezentuje kraje “młodej Unii”). Reprezentuje ponadto bardziej zdecydowaną postawę polityczną wobec Rosji.

– Zdaniem Halickiego w obecnej UE jest jednak “ssanie na Polskę”.

– Polska jest liderem odpowiedzialnej polityki ekonomicznej w ramach UE i zaangażowania w sprawę pokoju w naszym regionie Europy, którego znaczenie tak dziś dramatycznie okazało się mieć pierwszorzędne znaczenie dla całej Unii Europejskiej.

– Jeśli Tusk Donald miałby objąć schedę po van Rompuyu, to oznacza to, że Radosław Sikorski nie dostanie teki szefa unijnej dyplomacji. 30 sierpnia okaże się prawdopodobnie, czy Radek Sikorski zastąpi Catherine Ashton. Kto zostanie przewodniczącym Rady Europejskiej okaże się już wkrótce.


Radosław Sikorski jest już oficjalnym kandydatem Polski na szefa dyplomacji UE. Donald Tusk jeszcze nie podjął decyzji o kandydowaniu na stanowisko szefa Rady Europejskiej.