Andrzej Halicki na zamku w Gostyninie – 350 lat patrzy na nas – stawiajmy na optymistów

andrzej-halicki-w-gostyninie
Poseł Andrzej Halicki w Gostyninie 5 czerwca 2009

“Euro-spinki” od Posła Halickiego otrzymał burmistrz Gostynina – Włodzimierz Śniecikowski za swoje wybitne zaangażowanie  w prace na rzecz miasta,  w szczególności w odbudowę zamku.  Burmistrz z ogromną pasją opowiadał jak wiele wysiłku włożył w to przedsięwzięcie, jak podkreślił – finansowane wyłącznie z funduszy miasta. Powiedział też zebranym, iż uczestniczą  w historycznej chwili – w sali konferencyjnej byli pierwszymi gośćmi od 350 -u lat.

Poseł Andrzej Halicki i senator Eryk Smulewicz wzięli udział w spotkaniu kandydatów Platformy do Europarlamentu z przedstawicielami władzy lokalnej,  przedsiębiorcami i pozostałymi Gostynianinami.

Kandydaci –  Jolanta Hibner, Elżbieta Gapińska oraz Przemysław Gaik  w rozmowie ze zgromadzonymi na sali konferencyjnej – w świeżo odbudowanym zamku gostynińskim,  poruszali lokalne problemy związane m.in. z  opieką zdrowotną, infrastrukturą miasta itp.

Kandydaci odpowiadali na pytania, zapewniając o staraniach władz na szczeblu krajowym i samorządowym a zarazem przeszkodach w postaci nieustannego wetowania przez prezydenta przyjętych przez Sejm ustaw. Podjęto też dyskusję na temat  kryzysu gospodarczego oraz  kwestii przystąpienia Polski do strefy walutowej Euro.

Poseł Halicki chwalił ministra finansów Rostowskiego za jego  nieprzejednany kurs wobec  swoich przeciwników,  forsujących  nieodpowiedzialne  pomysły co do sposobów  zwalczania kryzysu. Poseł Halicki przekonywał też, że to rozważni optymiści są źródłem postępu, zarażając innych do nowych idei; taką ideą jest dziś jak najszybsze wejście Polski do strefy Euro.

Tak jak niegdyś hasło “paszport w każdym domu” wydawało się nazbyt śmiałe a dziś jest oczywiste, podobnie  wprowadzenie waluty euro okaże się niedługo tak samo oczywiste jak wejście Polski do Unii Europejskiej i do strefy Schengen, choć wcześniej wiele osób wiązało z nimi wiele obaw. Przesadny konserwatyzm jest szkodliwy dla  postępu  – zakończył poseł Halicki.